Finałowy wyścig 41 sezonu MaxF1 na torze WWR wygrał Tikej69 i to pomimo uderzenia w bariery na samym początku. 3 sekundy za nim uplasował się Vanrook16, który zdołał utrzymać za sobą Magorzatę. Zgodnie z zapowiedzią na torze zabrakło trzech muszkieterów, czyli M_Pabla, Anansiego i Rojka, sprzeciwiających temu torowi, w ten sposób mistrzowski tytuł przypadł Anansiemu.
Ostatnie pole position w tym sezonie zgarnął Tikej, który przejechał okrążenie w czasie 37.699, wyprzedzając drugiego Vanrooka o 0.071s. Bardzo blisko nich znalazła się Magorzata, tracąca do najszybszego 0.136s, czwartemu Arkowi12 nie udało się już zejść poniżej 38 sekund.
Start wyścigu został opóźniony o kilka minut w związku z problemami technicznymi (po padoku krążyły teorie, że to sprawka antywuwuerowców). Gdy już wyścig ruszył, tor WWR od razu zaczął zbierać swoje żniwo, a pierwszą ofiarą toru padł... zdobywca pole position Tikej69, który tuż po starcie uderzył w bandy i musiał zjechać na naprawy, spadając na czwarte miejsce. Wkrótce po nim w tarapaty wpadli Kirkus12, AoW oraz drugi reprezentant Ghost X Ultimate Arek12. Błąd Tikeja wykorzystał Vanrook16, który wskoczył na pozycję lidera, wyprzedzając drugą Magorzatę o ponad 3 sekundy, a czołową trójkę uzupełniał Jooker. Tikej szybko zabrał się za odrabianie strat i już na piątym kółku- po wyprzedzeniu Jookera- jechał na trzeciej lokacie. W tym samym momencie do grona pechowców dołączył Vanrook16, który również wylądował w barierach i musiał zjechać do boksów, oddając prowadzenie Magorzacie. Skorzystał na tym także Tikej69, który chwilę później uporał się z Magorzatą, zostając liderem wyścigu. W tak zwanym międzyczasie wytrzymałość barier sprawdził zajmujący trzecie miejsce Jooker, wypadając w ten sposób poza podium. Na siódmym okrążeniu w bandach najprawdopodobniej wylądował Krzysztofm, który wtedy też zjechał do boksów. Na kolejnym kółku wizytę swoich mechanikom złożyli MPluta2 oraz AoW, a dopiero na 9 opony zmieniła Magorzata. W tym momencie na czele podążał Vanrook16, ponad 3 sekundy przed Tikejem, który po drodze odbył kolejny pit-stop i blisko niego znalazła się Magorzata z Jookerem, ale zaczął od nich odjeżdżać, jednocześnie zbliżając się do lidera. Jooker jednak ponownie zjechał do boksów, podobnie z resztą jak Arek12. Vanrook wciąż jechał na prowadzeniu, ale bardzo szybko doganiał go posiadający świeższe ogumienie Tikej69, aż musiał się poddać na przedostatnim okrążeniu. Na finałowym okrążeniu 5- krotny mistrz 1 ligi popełnił jeszcze jakiś błąd i na mecie stracił 3 sekundy. Jego błędu nie wykorzystała Magorzata, finiszując nieco ponad sekundę za nim. Czwarte miejsce przypadło MPlucie2, który uniknął błędów i wykorzystał wpadki Arka12 i Jookera (dla którego końcówka wyścigu zdecydowanie nie była najlepsza...). Stawkę uzupełnili AoW, Kirkus12 oraz Krzysztofm.
Wypowiedzi po wyścigu:
TIKEJ69 (P1): "Witam serdecznie. Same wyniki trochę osłodziły mi ten fatalny sezon w moim wykonaniu, choć po katastrofie na starcie myślałem, że będzie dużo gorzej. Podium na koniec i tytuł w teamach trochę poprawia humor, no ale suma sumarum cały sezon wyszedł kiepsko. Gratki dla Anansiego za kolejny tytuł, obaj z Rojkiem pokazali, że są jednak odrobinę lepsi, a i sam nie zrobiłem nic ekstra by się do nich zbliżyć, więc wyszło no jak wyszło. Dziękuję i gratuluje Arkowi za kolejny nasz tytuł, dziękuję wszystkim którzy pojechali, a także mojej kochanej menadżerce Monice. Oddaję swoje złote gacie w ręce tego, który mi je przekazał. Dużo się nie zmieniły😜"
MAGORZATA (P3): "Witam wszystkich Maxowiczów po 7 wyścigu na torze WWR podczas GRAND FINALE 41 sezonu, ostatniego w 2020 roku😉
Trening i kwalifikacje mogę uznać za udane, w kwalifikacjach miałam
apetyt- i mogłam zrobić czas na 2 miejsce- ale nie mogłam zlepić
wszystkich sektorów podczas jednego okrążenia. Wyścig bardzo udany,
jeden z najlepszych moich z wszystkich 253. Ponad 10 sekund lepiej niż
podczas tego sprzed blisko 2 miesięcy, gdy wygrywałam, ale jednak rywale
stawili mocny opór i minimalnie przegrałam z byłymi mistrzami, lecz
netto raczej byłam najszybsza😉
Brawo Kirkus za punkty w ostatnim starcie tego sezonu, ten zawodnik
gdyby miał więcej luzu, to mógłby naprawdę się liczyć. Brawo dla
reportera za miejsce w TOP5😜
BRAWA ANANSI, 11 tytuł mistrzowski! W teamach coś zabrakło widzę drużyn,
szkoda czekaliśmy na walkę, a ostatecznie nikt do niej nie przystąpił, a
widzimy, że gdyby pewien gracz pojechał nawet tyłem do przodu to mistrz
zostałby wyłoniony, a tak wacat, no cóż. Pozdrawiam wszystkich i do
zobaczenia tutaj podczas kolejnego wywiadu powyścigowego, mam nadzieję że
szybko!!! WESOŁYCH ŚWIĄT I NOWEGO ROKU, NOWEJ DEKADY!😎"
MPLUTA2 (P4): "Przed wyścigiem nie stawiałem sobie żadnych celów, chciałem po prostu dobrze się bawić. Moje tempo nie było najlepsze, do tego wkradło się kilka błędów, na szczęście praktycznie bez żadnych konsekwencji, udało się uniknąć spotkań z barierami i to dało czwarte miejsce. Na koniec chciałbym pogratulować Anansiemu zdobycia 11 tytułu po walce do samego końca😛"
AREK12 (P5): "Witam😉 Kwalifikacje przebiegły średnio, była szansa na wyższą lokatę, ale nie udało się skleić, dlatego upatrywałem szansę w wyścigu. Jak zwykle skupiony i przygotowany psychicznie chciałem pojechać koło 20:00, niestety powitała mnie czarna dziura. Pojechałem dopiero rano, na szybko przed pracą. I nie chcę się w ten sposób tłumaczyć z 5 miejsca, bo powinienem dać sobie radę w każdych warunkach, ale na pewno te nie sprzyjały. Mimo tak nieudanego wyścigu, wystarczyło to na 4 miejsce na koniec sezonu. Cóż gdyby Pablo pojechał był bym 5, ale to był jego nieprzymuszony wybór i trzeba go uszanować. Pierwsze miejsce w teamach bardzo cieszy i moglibyśmy je wygrać nawet jak by Rojek jechał, bo strata 16 pkt była do odrobienia, jak było widać w przedostatnim wyścigu, gdzie odrobiliśmy więcej. Na pewno wolałbym przegrać w walce niż wygrać w ten sposób, gdzie są niedomówienia, ale to także nie z mojej winy, więc w sumie nie powinienem się przejmować. To będzie 8 złoty puchar w teamach, jestem chociaż w tym najlepszy😃Chciałbym podziękować mojemu koledze zespołowemu Tikejowi za bardzo dobrą współpracę, szczególnie w ostatnim wyścigu. No i graty za wygranie wyścigu i 3 miejsce na koniec. Myślę, że dobrze się spisałem w zespole, zajmując wysokie 4 miejsce zaraz za nim, szczególnie w tak mocnej stawce od lat. Gratuluję Anansiemu za wygranie całego cyklu, Rojkowi za pokazanie jak najlepiej się jeździ wyścigi- nie kończ kariery, Max liczy na Ciebie... oraz wszystkim którzy podjęli się tej trudnej rywalizacji. No i M Plucie za poświęcony czas na prasę. Nie skomentuję strajku 3 muszkieterów😄 Pozdro😉"
Niestety zabrakło walki o tytuł do samego końca, ponieważ obaj pretendenci nie wzięli udziału w finale sezonu. Ostatecznie po raz 11 mistrzem 1 ligi został Anansi, gromadząc 122 punkty, o dwa pokonując drugiego Rojka, który miał złoty puchar na wyciągnięcie ręki... Trzecie miejsce na koniec sezonu z wyraźną przewagą nad kolejnymi zawodnikami zajął Tikej69.
Nieobecność Rojka z Super MaxF1 Team wykorzystał Ghost X-Ultimate Racing, który zdobył 610 punktów i rzutem na taśmę wyprzedził wspomniany wcześniej zespół. Super MaxF1 stracił ostatecznie 22 oczka. Podium uzupełnił Applause F1 Team, a stawkę uzupełnił osamotniony przez cały sezon AoW z Bad Admins.
I tak oto w tych dziwnych okolicznościach zakończył się 41 sezon, w którym walka o tytuł zakończyła się przed czasem. Nie wiadomo kiedy ruszy następny sezon, nie wiadomo nawet czy w ogóle się odbędzie. Miejmy nadzieję, że to nie koniec MaxF1. W oczekiwaniu na rozwój sytuacji warto spróbować swoich sił w Challenge`u na nowym torze Speedway, albo poprawić swój rezultat na Choince.
0 Komentarze