"Miałem dwie stłuczki wskutek cięcia gry" - Krzysztofm podsumowuje start na torze Smerf


Po rywalizacji na torze Smerf Krzysztofm postanowił zorganizować konferencję prasową, by podzielić się swoimi wrażeniami z wyścigu, który choć zakończył się dobrym wynikiem to nie był dla niego łatwy.

Krzysztofm przyznał, że w ostatniej chwili przypomniał sobie o wyścigu i na torze zameldował się na trzy minuty przed końcem "Bardzo szczęśliwie udało mi się przejechać wyścig, bo o nim zapomniałem i sobie przypomniałem w poniedziałek o 19:55 i zdążyłem wyjechać o 19:57".

Niestety od samego początku wyścigu zmagał się on z systemizmem - w wyniku lagów dwukrotnie uderzał w bandy "To był kiepski wyścig, bo miałem dwie stłuczki wskutek cięcia gry i raz bolid jechał szybciej, a raz wolniej. Dwa razy nastąpiło przyspieszenie gry w zakrętach i nie było szansy na lepszy wynik. Bardzo szczęśliwie udało się dojechać dwa ostatnie okrążenia [uszkodzonym bolidem, przyp.red.], bardzo szczęśliwie".

Mimo tych wszystkich problemów Krzysztofm dojechał na szóstym miejscu osiągając swój najlepszy rezultat w tym sezonie i zachowuje optymizm "Jest cały czas szansa na mistrzostwo zespołów i to jest najważniejsze. Można nawet - przy odrobinie szczęścia - załapać się na podium na koniec sezonu. Wygrana w dwóch ostatnich wyścigach daje na koniec 78 punktów i realne staje się trzecie miejsce na koniec".

 

#maxf1 #max #f1 #trwa47sezon #smerfneGP #sexysix #klikamywreklamy

 

Prześlij komentarz

0 Komentarze