Vinci zwariował!

Vinci dał się wczoraj podpuścić MPlucie2 i postanowił powtórzyć wyczyn Rojka, który pokonał 50 okrążeń na Rzeźniku “tyłem do przodu”...

Wczorajszego wieczoru Vinci trenował jazdę tyłem do przodu na torze Dupcyngiel, niestety nie cieszyło się to zbytnim zainteresowaniem ze strony Maxowiczów, jak zauważył MPluta2 “Jakbyś jechał 50 kółek tyłem do przodu na Rzeźniku to by każdy oglądał i każdy kibicował”. Vinci dał się podpuścić i ma zamiar przejechać 50 okrążeń tyłem na torze Rzeźnik i powtórzyć w ten sposób wyczyn Rojka. Start już w najbliższą sobotę o 22:00, a transmisja z tego wydarzenia odbędzie się na maxowym Discordzie.

Czy uda mu się zrealizować ten plan i czy poprawi czas Rojka? MPluta2 ma wątpliwości, zaś Vinci jest pewny swego i nawet się chciał zakładać. Jak jednak zauważa wyzwaniem będzie utrzymanie koncentracji przez tak długi czas, ale jeśli będzie miał “odpowiednią muzę, żarełko pod ręką i nikt mi nie będzie przeszkadzał” to podejmie się wyzwania.

Przy okazji do tablicy został wezwany “cofacz przodowy” Rojek, który jest zachęcany do kolejnej próby i poprawienia swojego rezultatu, który za pierwszym razem wyniósł 4 godziny  42 minut 16.388 sekundy. Do tego czasu zalicza się również przerwa techniczna, więc jest jeszcze sporo do urwania… Rojek nie powiedział ani tak, ani nie “Musiałbym czas znaleźć, pytanie tylko kiedy. Może coś po nowym roku”. Vinci próbował też namówić Anansiego, ale raczej bezskutecznie, bo ten podkreśla, że zakończył karierę.

Niestety wczoraj wyszły na jaw przekręty jednego ze sponsorów, który obiecywał darmowy dostęp do toru Rzeźnik, ale nie wywiązał się z umowy. AoW zajął się tą bulwersującą sprawą i wszystko powinno być już w porządku.


#maxf1 #max #f1 #trwaprzerwamiedzysezonowa #50sezonmozesieodbedzie #GPMonaco #klikamywreklamy

Prześlij komentarz

0 Komentarze