"Wszystkie z sześciu wygranych były fantastyczne i różne" - czyli 1. część rozmowy z Magorzatą

Pod koniec zeszłego roku przeprowadziliśmy rozmowę z najbardziej doświadczoną zawodniczką na MaxF1, Magorzatą. Jak wspomina swoje początki? I jak w ogóle wyglądał wtedy MaxF1? Jak dołączyła do czołówki i które zwycięstwo smakowało najlepiej? I co stało za słynną taktyką "zero-stop"? Tego i wielu innych rzeczy dowiecie się z poniższego wywiadu. Zapraszam do lektury.

Magorzata jest na MaxF1 praktycznie od samego początku, debiutowała w 1 sezonie, w lidze 4.11 na torze Kwadraciak. Od tamtej pory nie było sezonu, w którym nie wzięłaby udziału w przynajmniej jednym wyścigu, a na koncie ma już w sumie 309 startów. Pierwsze zwycięstwa i pierwszy mistrzowski tytuł odniosła już w drugim sezonie, w lidze 4.16. Kolejne sezony to przeplatanka występów w 1 lidze ze startami na drugim i trzecim szczeblu. Dopiero w 27 sezonie na dobre zadomowiła się w "ekstraklasie" i notowała co raz lepsze rezultaty, aż w 40 sezonie odniosła swoje premierowe zwycięstwo w pierwszej lidze. Regularnie zaczęła stawać na podium, a 49 sezon okazał się być dotychczas jej najlepszym. Odniosła wtedy trzy zwycięstwa i praktycznie do samego końca była w grze o tytuł, przegrywając jedynie z Vanrookiem16.

Ale Magorzata to nie tylko kierowca na MaxF1. Znana jest również jako właścicielka utytułowanego zespołu Super MaxF1 Team, "łowczyni sensacji" czy też organizatorka haxballowych turniejów. Ma również na koncie pewien epizod, o którym niektórzy mogą nie wiedzieć...

Rozmowa została przeprowadzona 11 grudnia 2023 roku

 

Witam Cię bardzo serdecznie, jak samopoczucie przed Świętami? 😉 

Hej!!! A świetnie 😄


Jak się czujesz po drugiej stronie "mikrofonu"? Zazwyczaj to ty przepytujesz 😀

Przyznam, że jest to ciekawe doświadczenie 😄 Kiedyś byłam już przepytywana przez kogoś, a dokładnie Civixa i Darka, ale to już było ponad 10 lat temu 😉

 

Przejdźmy zatem do konkretów. Na MaxF1 jesteś praktycznie od jego początku, jak to się stało, że się tu znalazłaś?

Szukając informacji o F1 wyskoczyła mi w wyszukiwarce “gra manager online F1” i kliknęłam 😄 Byłam zaskoczona, że można jeździć bolidem i zostałam 😀

 

MaxF1 wtedy dopiero raczkował. Jak wspominasz tamten czas i jak bardzo gra różniła się od tego, co widzimy obecnie?

Było wiele lig, sama jeździłam w 4.11 czy też 4.16 😉 Wielu graczy jednak jechało jeden, dwa wyścigi i dalej odpuszczało. Trochę blokowali w ten sposób miejsce aktywnym z niższych lig. Na pewno był też inny wygląd strony z czerwonym tłem, który zmienił się w 2011 roku, nie było pucharów w profilu 😉 Sama rozgrywka nie różniła się mocno od tej obecnej, trudniej na pewno było ulepszać bolid, bo było mniej kasy. No i oczywiście jadąc wyścig w pierwszym terminie było bardzo emocjonująco, gdyż po lewej na żywo aktualizowały się wyniki.

 

Gra prężnie się rozwijała, było sporo graczy. Czy spodziewałaś się takiego sukcesu MaxF1?

Oczywiście, MaxF1 było i do tej pory jest jedynym miejscem w sieci, w którym można zarówno menadżerować, jak też walczyć na torze w bardzo dobrze odwzorowanej rozgrywce, gdzie każde ustawienie, warunki atmosferyczne czy też rodzaj ogumienia ma ogromne znaczenie.
Kiedyś Codemasters próbował zrobić coś podobnego, ale po roku zamknęli (F1 Online The Game). MaxF1 w przeciwieństwie do innych tego typu gier odniósł sukces, bo nie wymagał zakupów za realne pieniądze w celu polepszenia osiągów czy wyników.

 

Tak, było coś takiego, nawet coś tam trochę grałem 😉 MaxF1 w przeciwieństwie do tamtej gry wciąż istnieje, ale sytuacja nie jest najlepsza. Co jest według Ciebie tego przyczyną?

I tak jest lepiej niż 5 - 6 lat temu. Przyczyna spadku ilości graczy może być prosta - brak reklamy i brak wiedzy o MaxF1 wśród młodszych graczy. Kilku byłych graczy też może by wróciło, gdyby ktoś im o MaxF1 przypomniał. Grafika czy rozgrywka na pewno nie stanowi przyczyny, gdyż jest moda na choćby gry retro.

 

Ale czy w dobie coraz lepszych komputerów, gier z super grafiką czy urządzeń mobilnych uważasz, że jest jeszcze miejsce na MaxF1?

Oczywiście, że jest. Rośnie moda na gry retro, MaxF1 mógłby przebić się do świadomości wielu graczy, licząc z zagranicą to mogłyby być ogromne ilości. Brakuje tylko wiedzy o naszej stronie. Na pewno wersja na urządzenia mobilne również dałaby niesamowity przyrost graczy - można wspomnieć kilka gier, które po wejściu na komórki pobiły liczby z samych PC.

 

Optymistka z Ciebie 😀 Korzystając z okazji chciałbym poruszyć temat kobiet w motorsporcie. W sportach motorowych jest ich niewiele, co ma też odzwierciedlenie na MaxF1. Z czego to wynika?

Hmm, w sumie nie wiem 😄 Może jest takie słabe, zacofane poczucie, że auta i motory należą do mężczyzn??? Dziwne…

 

A co sądzisz o takich seriach wyścigowych jak F1 Academy czy wcześniej W Series, przeznaczonych wyłącznie dla Pań?

Jest to świetny pomysł jako podstawa, seria rozwojowa. Ale osoby wyróżniające się powinny mieć realną szansę przejścia wyżej. Takie serie nie powinny być traktowane "mają swoją serię, niech się ścigają ze sobą i koniec".

 

W Series upadło, ale zobaczymy jak rozwinie się F1 Academy. Warto też wspomnieć o inicjatywie Iron Dames, która przynosi efekty w wyścigach długodystansowych.

Śledziłam jazdę Iron Dames, piękna wygrana na Monzy, a w Le Mans bardzo blisko było podium w GTE.

 

Wracając jednak do Maxa i Twoich początków. Co było największym wyzwaniem na początku Twojej kariery?

Ustawienia bolidu, zresztą długo się z tym męczyłam 😄

 

Ale też przez długi okres chyba nie poświęcałaś dużo czasu na przygotowania?

Przez długi czas używałam jak się okazało złych ustawień, gdyż ustawiałam np. wszystko po równo 😄

 

W końcu jednak nauczyłaś się ustawiać bolid. W 27 sezonie na dobre zadomowiłaś się w 1 lidze, następnie zaczęłaś regularnie punktować. Przełom jednak nastąpił w 40 sezonie, kiedy to odniosłaś swoje pierwsze zwycięstwo w "ekstraklasie" na torze WWR, Jakie to było uczucie?

Ogromną radość najpierw dało mi pierwsze podium i wygrana w lidze czwartej. Potem przejście do drugiej ligi i awans przez baraże, walcząc o TOP6 premiowane awansem do ostatniej minuty i setnych sekundy. Pierwszy pobyt w 1 lidze okazał się bardzo wymagający, wtedy na chwilę zmniejszyłam swoją aktywność. Ale wróciłam na całego od początku 2012 roku i po świetnej walce w ligach trzeciej i drugiej z Barcą77 wywalczyłam drugi awans do “ekstraklasy”, już jako mistrzyni drugiej ligi. A tam od razu chyba zaimponowałam i w pełnej stawce zajęłam siódme miejsce.

Potem niesamowite uczucie miałam po pierwszym tak długo wyczekiwanym podium w 39 sezonie. A triumf na WWR przeszedł do historii - po raz pierwszy byłam kompletnie pewna swoich możliwości i wiedziałam, że jak pojadę swoje, bez band to na tym trudnym torze wygram. I 26 października 2020 roku, prawie po 10 latach zrobiłam to po raz pierwszy! To było wyśmienite uczucie, wszyscy widzieli jak jadę, bo wyścig wtedy jeszcze nie był ukryty i mi kibicowali (o tym dowiedziałam się oczywiście po ukończeniu wyścigu). Piękne 😊

 

Cały sezon zakończyłaś natomiast na trzecim miejscu...

I wreszcie zdobyłam duży puchar [w 1 lidze, przyp.red.]! Tak zawsze marzyłam o chociaż jednym, jak patrzyłam na profile najlepszych 😀

 

A teraz masz ich już ich 8 (jeśli chodzi o 1 ligę), jak dobrze liczę 😉

Dokładnie! Po każdym sezonie można przez chwilę pomyśleć, że to już maksymalny pułap, a potem nadchodzi kolejny i jestem jeszcze bliżej już nie tylko podium, a mistrzostwa 😄

 

Masz już też kilka zwycięstw w 1 lidze. Które z nich smakowało najlepiej? To pierwsze na torze WWR, czy to ostatnie na Kalischu? A może jeszcze jakieś inne?

Wszystkie z sześciu wygranych były fantastyczne i różne. Na pierwsze czekałam 10 lat, więc było wyjątkowe. Fantastycznie wspominam trzy triumfy z ostatniego sezonu, bo przecież po raz pierwszy wygrałam w 1 lidze więcej niż raz w sezonie - triumf na Kaczuszce podczas wieczoru wyborczego, a potem perfekcyjny przejazd na bardzo trudnym torze 26 kwietnia. Ostatni triumf, na torze Kalisch był na pewno najbardziej szalonym.

 

Właśnie, chciałbym zapytać o Twoją taktykę “zero-stop” na Kalischreinigung. Kiedy podjęłaś taką decyzję i co za nią stało?

Decyzję, że pojadę bez pit-stopu podjęłam od razu po zakończeniu wyścigu na 26 Kwietnia. Utrzymałam wtedy szansę na tytuł, ale musiałam dalej wygrywać. A jak wiemy, na Kalischu w wyścigu w czołówce, która jedzie na najwyższym poziomie praktycznie nie da się odrobić 2.5 sekundy. Musiałam więc zaryzykować na całego!

 

Nie miałaś żadnych wątpliwości co do tej strategii?

Może na początku, ale przejechałam dwa razy 15 okrążeń bez zmiany i poczułam, że przez 13 okrążeń mam bolid pod pełną kontrolą. Dopiero na dwóch ostatnich trzeba było ostro walczyć o przyczepność, więc było to ryzyko akceptowalne.

 

Ale Rojek tam mocno deptał po piętach 😉

Oj tak, Rojek jechał rewelacyjnie po pięknym triumfie w kwalifikacjach.

 

Wydaje się, że Kalischreinigung to idealne miejsce na taką taktykę. Czy jest jeszcze jakiś tor, na którym mogłoby to przynieść taki efekt?

Hmmm, nie zastanawiałam się nad tym, ale teraz tak patrzę i może Dupcyngiel też wchodziłby w grę??? Ale musiałby być później w sezonie, gdyż ustawienia skrzydeł i zawieszenia muszą pozwalać na taką jazdę.

 

A Torpedos na przykład?

Trochę nerwowo mogłoby być w pierwszym sektorze, ale jakby się go ogarnęło, to drugi i trzeci na pewno dałoby się jechać, zwłaszcza przy dość dużej szerokości tego toru.

 

Czy spodziewasz się, że teraz częściej będziemy widywali brak zmian opon?

Haha, zobaczymy, ja wręcz zachęcam do takiej jazdy i czekam na efekty u innych 🙂

 

Ja osobiście nawet nie będę próbował 😄

Panie redaktorze, pan jako "wolnojad" mógłby tak jechać na każdym z torów z dobrym skutkiem 😀

 

Wątpię 😉 Zwłaszcza, że mój bolid szybciej pożera opony 😜

Oj, to może należy pokombinować przy oponach, może jakieś Bridgestone`y załatwią sprawę?
 

Może 😃

 

I na tym kończymy pierwszą część rozmowy z Magorzatą, ale nie były to oczywiście wszystkie pytania jakie w jej trakcie padły Już niedługo na łamach MAXF1 NEWS ukaże się druga odsłona, w której również nie zabraknie ciekawych wątków. Już teraz zapraszamy na dalszą część 😉

#maxf1 #max #f1 #trwaprzerwamiedzysezonowa #50sezonmozesieodbedzie #GPMonaco #VANROOK9titles #klikamywreklamy

 

Prześlij komentarz

0 Komentarze