Tor Piętnastopaździernik przyniósł nam całkiem ciekawą rywalizację zarówno w kwalifikacjach jak i w wyścigu. Ostatecznie po zwycięstwo sięgnął Vanrook16, choć nie przyszło ono łatwo zwłaszcza, że nie udało mu się zdobyć pole position.
TRENING
W treningu wolnym bez niespodzianki najszybszym zawodnikiem okazał się być Vanrook16, który ustawił poprzeczkę na 30.429. Ponad 0.3 sekundy stracił Rojek, kręcąc przy tym kółka jak opętany i zatrzymując licznik na 800 okrążeniach (podobno był widziany jak ciągnął za sobą pług, bynajmniej nie taki do odśnieżania…). Czołową trójkę uzupełnił jego zespołowy kolega AoW, który jako ostatni zmieścił się w sekundzie straty.
KWALIFIKACJE
W czwartych kwalifikacjach sezonu doszło do przełamania kwalifikacyjnej passy Vanrooka16, który nie był zadowolony z tego faktu czemu dał upust na czacie. Pole position zgarnął Rojek, który ustanowił czas 30.270 i o 0.1 sekundy pokonał wspomnianego Vanrooka. Czołową trójkę uzupełniła Magorzata, tracąc do najszybszego cztery dziesiąte, a tuż za nią uplasował się AoW, któremu do rywalki zabrakło 0.144s.
WYŚCIG
Start wyścigu w wyniku problemów technicznych został opóźniony o kilka minut (to prawdopodobnie sprawka Rojka...). Kiedy już nastąpił to nie przyniósł większych zmian, Rojek utrzymał prowadzenie odskakując nieco od Vanrooka16 i Magorzaty. Atomowy start zaliczył natomiast AoW, który zbliżył się do Magorzaty na niewiele ponad sekundę. Piątkę zamykał Mateokl, który trzymał MPlutę2 na dystans, a dalej mieliśmy Xaviego. Za jego plecami zaś F1ManiakPolska tasował się z Pol_Yakov`em, który miał sporo problemów - od nielubianego toru po latające w pobliżu odrzutowce. Stawkę zamykał Krzysztofm narzekający na układ kierowniczy.
Rojek dobrze zaczął, ale błędy na kolejnych dwóch okrążeniach zepchnęły go za Vanrooka, chociaż próbował się jeszcze odgryźć. Trzy sekundy za nimi podążała Magorzata, która co raz bardziej się rozkręcała. Chrapkę na podium miał AoW, ale nie mógł złapać rytmu i kręcił bardzo nieregularne kółka. Dystans z czołówką stopniowo tracili Mateokl i MPluta2. Pod koniec stawki F1ManiakPolska w końcu podkręcił tempo i uporał się z Pol_Yakovem.
Lider generalki robił co mógł, by zbliżyć się do prowadzącego Vanrooka na odległość ataku, ale nie był w stanie tego zrobić i wkrótce zaczął do niego tracić, a co więcej pojawiło się zagrożenie ze strony Magorzaty, która traciła do niego już mniej niż dwie sekundy. W międzyczasie, na szóstym okrążeniu cała uwaga skupiła się na Mateoklu, który podobnie jak na Mazurach uderzył w bandę i utknął w niej na około 20 sekund. Po wyjeździe dotoczył się mocno zniszczonym bolidem do alei serwisowej, gdzie spędził... 2.629 sekundy! A przynajmniej tak pokazał oficjalny chronometr, choć raczej nie jest to możliwe.
Niedługo później nastąpiło coś, co mechanicy lubią najbardziej, czyli początek rutynowych zmian opon. Jako pierwsi w alei serwisowej zameldowali się dwaj liderzy, a także AoW oraz Xavi. Chwilowe prowadzenie objęła Magorzata, ale zjechała do boksów przy kolejnym podejściu, tak samo jak jej zespołowy kolega MPluta2 oraz F1ManiakPolska. Jako ostatni na 9 kółku swój pit-stop odhaczył Krzysztofm. Co ciekawe bez zmiany opon pozostawał Pol_Yakov, który nie mając nic do stracenia postanowił przejechać cały wyścig na jednym komplecie opon. Na niewiele się to jednak zdało, bo F1ManiakPolska szybko odzyskał straconą w pit-lane pozycję.
Sytuacja w czołówce była bardzo ciekawa. Podczas fazy rutynowych pit-stopów Rojek przeskoczył Vanrooka16. Ten jednak nie zwlekał i szybko skontrował wykręcając przy tym rekord wyścigu. Rojek nie miał zamiaru tak łatwo odpuszczać i podążał za nim jak cień. Temu wszystkiemu przyglądała się Magorzata, która jednak nie była w stanie dołączyć do tej walki. Na kolejnych pozycjach spokojnie podążali AoW i MPluta2 mający dużą przewagę na Mateoklem. W dalszej części stawki niewiele się działo.
Do flagi w szachownicę już nie doszło do żadnych przetasowań. Ostatecznie Vanrook16 dowiózł zwycięstwo do mety, choć Rojek naciskał do samego końca - rozdzieliło ich 0.7 sekundy. Podium uzupełniła Magorzata, która do zwycięzcy straciła 2.490s. co oznacza, że o włos wygrała w klasyfikacji "netto". Samotnie na czwartym miejscu dojechał AoW mający za sobą MPlutę2, który na finałowym kółku uderzył w bariery. Mateokl utrzymał szóstą lokatę, choć po drodze zaliczył wycieczkę poza tor. W obu przypadkach nie miało to jednak większego znaczenia. Siódme miejsce zajął Xavi, ósme F1ManiakPolska, dziewiąte Pol_Yakov, a stawkę uzupełnił Krzysztofm.
Wypowiedzi po wyścigu
ROJEK [P2]: "Ahh ten tor. Jak zapowiedziałem tak też uczyniłem, udało się zaorać ten tor, lecz niestety przyszedł mój partner zespołowy i go naprawił.
A co do reszty weekendu nawet nie wiem co miałbym napisać, kolejne pole position i zwycięstwo, ale z wyników zadowolony nie jestem. W kwalifikacjach celowałem w lepszy czas, lecz po spotkaniu ze szwagrem ograniczyłem sobie możliwości wyjazdu na tor gdy było słońce, a w wyścigu celowałem poniżej 8:25 i pojechałbym szybciej gdybym to zrobił równo o 20:00 w niedzielę, a tak pojechałem dopiero po 21:00 to już się tak za bardzo nie chciało jeździć. Tyle w temacie paździerza.
Reszta sezonu znów będzie wyglądać jak początek i poprzednie sezony, będę szukał czasu na to by wyjechać na tor i przy tym nie być jeszcze na tyle zmęczonym by wiedzieć gdzie jadę, co z tego wyjdzie zobaczymy."
MAGORZATA [P3]: "Witam wszystkich Maxowiczów po czwartym wyścigu jubileuszowego sezonu MAXF1! Oj działo się!
Trening przebiegł według planu, odświeżyłam sobie w głowie układ tego wymagającego obiektu i znalazłam przyzwoite ustawienia, dzięki którym byłam gotowa do walki w weekend.
Po ostatnich dwóch sesjach kwalifikacyjnych, w których musiałam walczyć do końca o P3 z AoW`em tym razem sprawę załatwił czas, który uzyskałam dosyć szybko, bo w piątkowy wieczór. Była to dobra pozycja do ataku.
Wyścig rozpoczęłam solidnie, nie jadąc może od początku najszybszym tempem, ale to nie było też jakieś tempo zachowawcze, bo zbliżałam się do prowadzącego. Na półmetku sezonu wyszłam nawet na prowadzenie, niestety mimo bardzo dobrego pit-stopu po jednym okrążeniu je straciłam i znowu musiałam gonić jadąc na trzecim miejscu. Drugi stint wypadł bardzo dobrze, kręciłam dobre czasy, ale do zwycięstwa brutto troszeczkę zabrakło. Na osłodę jest triumf netto i 50 punktów dla Super MAXF1 Team, który - również dzięki
nie zawodzącemu MPlucie2 - po raz pierwszy w tym sezonie wygrał wyścig.
Gratulacje dla wszystkich, którzy wystartowali i ukończyli ten niewątpliwie trudny wyścig.
Następny tor to obiekt oryginalny z 2010 roku, który był już w sezonie numer 1., a więc każdy go zna doskonale i na pewno można się spodziewać bardzo wyrównanej walki. Pozdrawiam wszystkich Maxowiczów, życzę wszystkim dużo słońca w maju, do zobaczenia w tym miejscu za tydzień!"
AOW [P4]: "Siema wszystkim, wyścig kiepski. Na drugim kółku problemy z hamulcami i wyjechałem mocno w trawę. Nie potrafiłem po tym złapać planowanego w wyścigach testowych tempa i wydawało mi się, że pojechałem bardzo słabo. Tyle dobrego, że bez bandy i innych przygód. Zaskakująco dobre najlepsze okrążenie - ale do czołowej trójki finalnie bardzo duża strata.
Paździerz, nie-paździerz, ale walka w TOP3 na wymagającym torze bardzo zacięta. Gratulacje dla całej trójki! Oraz standardowo podziękowania dla wszystkich, którzy pojechali i dojechali 😉"
MPLUTA2 [P5]: "Przed przyjazdem na ten tor nie miałem żadnych oczekiwań i w zasadzie wszystko przebiegło zgodnie z planem, czyli nie byłem w stanie ogarnąć tego toru. Nawet nie grzebałem przy bolidzie i jechałem identycznym jak na Mazurach, co myślę, że było dobrą decyzją.
Wyścig był nawet lepszy niż się spodziewałem, przez znaczną część dystansu omijałem bandy, choć parę razy wyjechałem na trawę. Niestety kiedy na ostatnim kółku już cieszyłem się z wyścigu bez bandy to wtedy w nią wjechałem. Jestem tym trochę rozczarowany, ale na szczęście nie miało to wpływu na końcowy wynik.
Udało się przetrwać Piętnastopaździernik, więc teraz to już z górki 😉 Teraz tor Rakadu, którego charakterystyka bardzo mi odpowiada, choć chyba wolę Smerfa (może dlatego, że częściej gościł w kalendarzu? 🤔). Liczę tam na dużo lepszy rezultat.
Na koniec chciałbym pogratulować Gosi, wprawdzie nie udało jej się wygrać brutto, ale za to o włos była najlepsza w rywalizacji drużynowej 😉 Pozdrawiam tych co jechali i tych co nie jechali też 😀"
Zwycięstwo Vanrooka16 na torze Piętnastopaździernik sprawił, że powrócił on na pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej, mając na koncie 86 punktów, ale Rojek jest bardzo blisko, bo traci zaledwie trzy oczka. Jeszcze bliżej jest w walce o najniższy stopień podium, gdzie Magorzata przeskoczyła AoWa i wyprzedza go różnicą jednego punkciku.
W drużynówce przewaga Blad_bazy_danych2 stopniała nieco, ale nadal jest całkiem spora, bo wynosi 26 punktów nad Super MaxF1 Team. Bezpieczne trzecie miejsce zajmują natomiast Partacze, którzy zgromadzili łącznie 284 punkty. Stawkę zamykają jednoosobowe ostatnimi czasy zespoły Astona i Siniaków, które zamieniły się miejscami.
Sezon wkracza już w decydującą fazę, mimo to nadal nie można wskazać jednego faworyta, a walka trwa w najlepsze i oby trwała do samego końca. Drugą część sezonu otwiera majówkowe szaleństwo na torze Rakadu. Kto tam będzie górą? Vanrook czy Rojek? Rojek czy Vanrook? A może ich ktoś pogodzi? O tym przekonamy się już w poniedziałek.
#maxf1 #max #f1 #trwa50sezon #GP15_10 #VANROOK9titles #klikamywreklamy
0 Komentarze