Magorzata ujawniła ostatnio tajemnicę w jaki sposób można przycwaniakować na Maxie, by zaoszczędzić trochę czasu.
Otóż po uderzeniu w bandy można sobie cofnąć do stanowiska serwisowego, by naprawić samochód, ale tu jedna uwaga - nie wolno tego robić jadąc pod prąd, bo to grozi grzywną w wysokości 1 miliona maxodolarów lub degradacją do ligi 0 (za maxowym FAQ) i jest to sposób, który działa w treningu i kwalifikacjach, gdy nie chcemy marnować czasu na przejechanie niemal całego okrążenia. To wszystko to nie jest jednak wielka tajemnica, bowiem prawdopodobnie 90% Maxowiczów tak robi, a wśród nich Rojek “Często jadę na wstecznym jak walnę w pierwszym zakręcie, ale tylko w treningach ma się rozumieć”.
#maxf1 #max #f1 #trwa47sezon #TORpedos #VANROOK1+6 #klikamywreklamy
0 Komentarze