Rywalizację na torze Monaco od samego początku do samego końca zdominował Vanrook16, który wygrał wyścig i już teraz może świętować swój siódmy tytuł mistrza 1 ligi. Drugie miejsce zajęła Magorzata, a podium po wyścigu pełnym przygód uzupełnił Rojek.
TRENING
Po nieudanym wyścigu na torze Smerf Vanrook16 mocno rozpoczął tydzień "w Monaco" wykręcając najlepszy rezultat treningu na poziomie 22.931. Drugim czasem popisała się Magorzata, która do najszybszego straciła prawie 0.9 sekundy, ale kolejnego Rojka pokonała o mniej niż 0.1s. Warto dodać, że zwycięzca poprzedniego wyścigu był najbardziej aktywnym zawodnikiem z dorobkiem 150 okrążeń. Wracający na tor Pol_Yakov zadowolił się trzema kółkami instalacyjnymi i został sklasyfikowany na siódmej lokacie z czasem 35.133.
KWALIFIKACJE
Vanrook16 jest co raz bliżej kompletu pole positions w tym sezonie. Na torze Monaco wykręcił czas 23.073 i o prawie 0.6 sekundy pokonał Magorzatę, która od początku tygodnia prezentuje wysoką formę. Czołową trójkę uzupełnił Rojek, któremu do pierwszego rzędu zabrakło mniej niż 0.1 sekundy.
WYŚCIG
Świetnie ze startu zabrał się Vanrook16, który jako jedyny kręcił czasy poniżej 25 sekund i budował przewagę nad Magorzatą. Na trzecim miejscu podążał Rojek, ale stracił trochę czasu na samym początku, lecz najgorsze miało dopiero nadejść... Dalej natomiast mieliśmy ciekawą walkę pomiędzy imiennikami, Arek12 dość szybko zbliżył się do Arka642, ale jak to w Monaco wyprzedzanie tutaj graniczy z cudem i tak też było w tym przypadku, Arek12 dwoił się i troił, ale nie był w stanie uporać się z rywalem. Za nimi również zapowiadała się ciekawa walka, bowiem AoW powoli zbliżał się do swojego zespołowego partnera MPluty2. Na szarym końcu mieliśmy natomiast Krzysztofma, który nie jechał w zbyt optymalnych warunkach (w lesie koło Rymanowa Zdroju), a do tego zmagał się z lagami - była to więc raczej walka o przetrwanie. Pierwszą ofiarą toru Monaco na trzecim kółku został Rojek, który uderzył w bandy i zjechał do boksów tylko po to, by po naprawach wrócić tam z kolejnymi uszkodzeniami. W międzyczasie AoW w końcu dogonił i wyprzedził MPlutę2 wskakując na szóstą lokatę, natomiast Arek12 wywierał presję na Arku642, a taktyka ta przyniosła skutek, bowiem przeciwnik wylądował w barierach co zmusiło go do wcześniejszego pit-stopu na szóstym okrążeniu, podobnie jak jadący na siódmej lokacie MPluta2 (który jednak miał bezpieczną przewagę i nie stracił pozycji). Chwilę wcześniej w tarapaty wpadł Krzysztofm, który prawdopodobnie przez laga uderzył w okalające tor bandy. Na czele Vanrook16 nadal jechał bardzo szybko i to pomimo już dość mocno przetartych opon, a jego przewaga nad Magorzatą przekraczała już 5 sekund, natomiast trzeci Rojek tracił już blisko pół minuty. Siódme kółko to początek rutynowych zmian opon, lecz zawodnicy nie kwapili się do zjazdów do boksów, spośród zawodników bez pit-stopów jedynie Arek12 zameldował się w alei serwisowej w pierwszym możliwym momencie. Na kolejnym okrążeniu zmiany opon odhaczyła reszta kierowców, czyli Vanrook16, Magorzata oraz AoW. Sytuacja w czołówce się nie zmieniła - Vanrook16 wciąż był zdecydowanie najszybszym zawodnikiem na torze i już w zasadzie zniknął z pola widzenia Magorzaty, a samotnie na trzecim miejscu jechał Rojek. Za ich plecami dalej trwała walka pomiędzy Arkami, ale nie trwała zbyt długo, bowiem Arek z numerem 642 podkręcił tempo i wyprzedził tego z numerem 12, który nie był w stanie znaleźć odpowiedzi. Za ich plecami AoW mimo słabego pit-stopu utrzymał się przed MPlutą2 i odjeżdżał od niego, a na końcu po raz kolejny u swoich mechaników zjawił się Krzysztofm. Kolejne problemy pod koniec wyścigu miał również Arek12, który po utracie pozycji nie mógł złapać rytmu i popełniał kolejne błędy, ale nie miało to większego wpływu na końcowe rezultaty. Poza tym do końca wyścigu już nic się wydarzyło i jako pierwszy linię mety przekroczył Vanrook16, który tym samym już teraz zostaje mistrzem 47 sezonu. 9 sekund za nim finiszowała Magorzata dla której jest najlepszy wynik w tym sezonie, a podium uzupełnił Rojek tracący już ponad pół minuty. Dalej stawka również była mocno rozciągnięta, Arkowi642 do "pudła" zabrakło 35 sekund, ale o tyle samo (z małym haczykiem) pokonał drugiego z Arków. Stawkę uzupełnili AoW, MPluta2 oraz Krzysztofm. Niestety na starcie zabrakło Pol_Yakova, choć ma już laptopa, jak również Tomasza_Toniego, którego Papcio wyciągnął na gokarty.
Wypowiedzi po wyścigu
MAGORZATA [P2]: "Witam wszystkich Maxowiczów po weekendzie w stolicy hazardu - Monako!!! Jest to jeden z moich ulubionych obiektów, więc celowałam od początku w
dobry wynik. Trening przebiegł spokojnie, a mimo to zakończyłam go na drugiej
pozycji. W kwalifikacjach powalczyłam do końca o pierwszy rząd. Wiedziałam, że
mogę zejść poniżej czasu Rojka. Po walce ten cel został osiągnięty i po
raz piąty w karierze w 1 lidze mogłam ruszyć z P2. Wyścig wreszcie wyszedł tak, jak sobie tego tylko mogę życzyć - bardzo
równe, dobre tempo oraz fantastyczny, szybki pit-stop. Nie popełniłam
żadnego błędu, był to jeden z pięciu najlepszych wyścigów w mojej karierze.
Bardzo cieszę się z drugiego miejsca. Na mecie wierzyłam, że to może przynieść
wygraną, ale Van tym razem pojechał wyśmienicie, bez błędów - gratulacje!!! Gratulacje również dla Krzysztofa za ukończenie wyścigu, mimo że warunki temu
nie sprzyjały - to daje naszemu zespołowi dobrą zaliczkę przed FINAŁEM.
Pozdrawiam wszystkich Maxowiczów i powodzenia w ostatnim weekendzie 47 sezonu!!! Do zobaczenia za tydzień w tym samym miejscu 😉"
ROJEK [P3]: "Myślę, że to był bardzo udany tydzień w Monaco, co prawda początek
kiepsko mi poszedł, bo troszkę straciłem w Black Jacku, ale później
jednak usiadłem do Texasa i udało się potroić mój wkład z którym tu
przyjechałem. A przepraszam, o wyścigu miałem się wypowiedzieć. No to cóż,
wziąłem wystartowałem i tak przejechałem pierwsze okrążenie, następnie
drugie i tak po kolei aż skończyłem 15 okrążenie."
AREK642 [P4]: "Wyścig przebiegł całkiem dobrze, wykorzystałem to że mój imiennik Arek12
jeździł dużo mniej w ten weekend i udało mi się finiszować na czwartym miejscu
z tylko jedną bandą przed zjazdem do alei serwisowej. W następnym wyścigu postaram
się utrzymać czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej."
Do końca sezonu pozostaje jeden wyścig, ale Vanrook16 już teraz może świętować swoją siódmą koronę w 1 lidze, mając aktualnie 143 punkty przewagi nad Rojkiem. Kwestia wicemistrzostwa również wydaje się być rozstrzygnięta, bowiem Rojek ma 22 oczka przewagi nad Magorzatą, więc wystarczy mu 8 miejsce na Torpedosie, by utrzymać drugą lokatę.
W klasyfikacji drużynowej Super MaxF1 jest na dobrej drodze do przypieczętowania mistrzowskiego tytułu, bowiem na koncie ma 542 punkty i o 26 wyprzedza Wolnojady MaxF1 Team. Stawkę niezmiennie zamyka team "Jak zarobić, a się nie narobić".
Przed nami już tylko finał 47 sezonu na torze Torpedos Kalikos, który odbędzie się w atmosferze majówki, zwłaszcza że sytuacja w stawce jest dość klarowna, a Vanrook16 może już sobie spokojnie rozpalać grilla. Kto wygra ostatni wyścig sezonu? Tego dowiemy się już niedługo.
0 Komentarze