Przeżyjmy to jeszcze raz! Rojek bezkonkurencyjny w 15. sezonie

 

W drodze po swój trzeci tytuł w 1 lidze Rojek zdominował rywalizację w 15. sezonie MAXF1.COM kończąc ją z kompletem punktów. Więcej emocji, zwłaszcza na początku dostarczyła walka za jego plecami.

 

Sezon zainaugurowano "na Śląsku", gdzie pole position zgarnął Drobny513, a drugim czasem popisał się M_Pablo. Dopiero z szóstym czasem zakwalifikował się Rojek. Wyścig jednak przyniósł duże przetasowania. Mimo odległej pozycji startowej w wyścigu Rojek pokazał niesamowite tempo, odrobił straty i wygrał, wyprzedzając rzutem na taśmę M_Pablo. Podium uzupełnił Kalik144, a dopiero czwarty finiszował zdobywca pole position Drobny513.

Na Smerfie Rojek miał łatwiejsze zadanie, bo ruszał z pierwszego rzędu obok Drobnego. Oczywiście wygrał bez najmniejszych problemów, wyprzedzając zdobywcę pole position o prawie 15 sekund. Trzecim miejscem przypomniał o sobie Stachu32 za którym linię mety przekroczył M_Pablo.

 

Przenosiny na tor Bankrut nie spowolniły Rojka, wręcz przeciwnie, bo już w czasówce był najlepszy. Następnie pomknął po kolejny triumf nie oglądając się za siebie. W wyścigu doszło do przebudzenia Anansi`ego, który po starcie z czwartego pola okazał się być "best of the rest". Do samego końca trwała walka o najniższy stopień podium, z której zwycięsko wyszedł Kalik144 pokonując Stacha32 oraz Drobnego513, dla których wyścig okazał się być sporym wyzwaniem. Po tym wyścigu Kalik zrównał się z Drobnym w generalce - obaj mieli na tym etapie po 40 punktów, ale musieli mieć się na baczności. Rojek natomiast miał już 35 oczek przewagi.

Na Samuraju Rojek uniknął większych problemów i po starcie z pierwszego pola wygrał z ogromną - ponad półminutową - przewagą nad Drobnym513. Na podium powrócił M_Pablo, a za nim finiszował DonDamiano, który do wyścigu ruszał z dziewiątej pozycji. Jako piąty finiszował Anansi, zaś Kalik144 oraz Stachu32, którzy startowali z drugiego rzędu nie przekuli tego w dobre rezultaty kończąc rywalizację na miejscach odpowiednio 7 i 8. Po tym wyścigu Rojek i Drobny umocnili się na prowadzeniu, a za ich plecami znowu doszło do przetasowań i na trzecim miejscu w generalce wylądował M_Pablo.

Kalischreinigung nie przyniósł zmian na czele, Rojek dopisał na swoje konto kolejne pole position i kolejny pewny triumf. W ten sposób na dwa wyścigi przed końcem mógł już świętować tytuł. Za jego plecami trwała pasjonująca walka o miano najlepszego w lidze 1.5. Anansi zdołał jednak utrzymać Drobnego513 za swoimi plecami - na mecie rozdzieliło ich 0.2 sekundy. W tym momencie zaczęła klarować się również sytuacja na dwóch pozostałych stopniach podium. Z rywalizacji o podium odpadł M_Pablo, który zakończył już tamten sezon.

 

Rojek wprawdzie przypieczętował już mistrzostwo, jednak nie zamierzał odpuszczać i choć w czasówce na Torpedosie uległ Anansi`emu tak w wyścigu ponownie był najlepszy. 10 sekund za nim finiszował Drobny513, a podium uzupełnił Stachu32. Nie najlepszy wyścig zaliczył Anansi, który pomimo startu z pierwszego pola zajął w wyścigu miejsce czwarte.

W finale sezonu na torze 26 Kwietnia Rojek podobnie jak Samuraju zmiażdżył konkurentów. Drugi na mecie Drobny513 stracił 35 sekund. Problemy mieli startowali startujący z pierwszego rzędu Anansi i Stachu32, którzy nie wykorzystali tego przywileju i dojechali na miejscach 3 i 4.

 

W klasyfikacji kierowców już niewiele się zmieniło. Sezon z kompletem zwycięstw zakończył Rojek, który aż o 66 punktów wyprzedził Drobnego513. Po raz pierwszy w karierze na podium 1 ligi na koniec sezonu stanął Anansi, który zgromadził 91 punktów.

 


..........
#maxf1 #max #f1 #trwaprzerwamiedzysezonowa #52mozesezonmozesieodbedzie #GPMonaco #VANROOK11titles #klikamywreklamy


Prześlij komentarz

0 Komentarze