"Wszyscy jechali jakby mieli wypite" - czyli co się właściwie wydarzyło na torze Smerf?


 

Rojka razi słońce, a mimo to wygrywa i wbija szpileczkę Vanrookowi, który ląduje w barierach i wysyła tajemnicze wiadomości do AoWa, pierwsze podium Arka12 w tym sezonie, Gosia lepiej jeździ w środku nocy, Krzysztofm walczy z systemizmem, a MPluta2 uderza w bandy, choć jedzie bardzo wolno - tak można podsumować rywalizację na torze Smerf (z którego raport znajdziecie TUTAJ).

Zacznijmy od zwycięzcy wyścigu Rojka, który w tym wyścigu jechał słabo, by nie powiedzieć beznadziejnie. Co było tego przyczyną? Jak przyznał po wyścigu przeszkadzało mu słońce, które świeciło mu po oczach, jednocześnie miało negatywny wpływ na pracę opon "Boże Święty, były silne opady słońca i tragicznie się jechało", a do tego to słońce tak go rozmarzyło, że zapomniał zjechać na zmianę opon na ustalonym wcześniej okrążeniu "Ja to generalnie zapomniałem do boksu zjechać i moja strategia się popsuła". Mimo tych niedogodności Rojek zdołał uniknąć większych błędów i wygrać wyścig, przerywając tym samym dominację Vanrooka16. Nie oszczędził sobie przy tym drobnych uszczypliwości "Pójdziemy trochę w kontrowersję, przejechałem mniej okrążeń od Vana, więc fakty są proste - byłem lepszy. A i zapomniałbym, miałem słabszy bolid, bo mam mniej piniondzuf 😉".

I tak płynnie przechodzimy do Vanrooka16, który zmierzał po pewne zwycięstwo gdy na 12 okrążeniu uderzył w bandy tracąc szanse na kolejny triumf. Co dokładnie się wydarzyło? Tego nie wiemy, bo lider generalki od jakiegoś czasu bojkotuje media, a i na czacie tego nie skomentował. Wiemy natomiast, że po wyścigu wysłał do AoWa wiadomość - pilną, oczywiście jej treść jest nieznana, można jedynie domniemywać o co mogło chodzić. Możliwości jest kilka:

  • skarga związana z lagami
  • wniosek o powtórzenie wyścigu
  • wniosek o anulowanie wyścigu
  • wniosek o cofnięcie wyników do 11 okrążenia
  • wniosek o zatkanie dziury na torze Smerf
  • wniosek o zwrot kosztów naprawy bolidu

Niestety, najprawdopodobniej nigdy nie dowiemy się co tak naprawdę się wydarzyło, a to tylko może rodzić kolejne plotki.

Arek12 jest zachwycony swoim pierwszym od 43 sezonu podium, a jego apetyt rośnie w miarę jedzenia i w kolejnym wyścigu celuje jeszcze wyżej "Jest podium 😀 W następnym wyścigu będę celował w pierwsze miejsce 😄", a przy okazji pociesza Magorzatę "Magorzata, nie popadaj w depresję, następny wyścig pójdzie ci lepiej".

Trudny wyścig miała za sobą wspomniana Magorzata, ale był to dla niej typowy wyścig na torze Smerf "Na tym torze chyba raz mi wyszedł wyścig, a tak to dno. W tamtym sezonie z resztą też właśnie tutaj nie byłam na podium przez sześć band, a teraz podobnie". Reprezentantka Super MaxF1 Team podzieliła się również ciekawym spostrzeżeniem "Ciekawe, jak byłam zmęczona i jechałam w nocy pierwsze trzy wyścigi to były bardzo dobre, a teraz drugi z rzędu pojechałam o 20:00 i był to bardzo słaby występ".

Najlepszy rezultat w tym sezonie świętował Krzysztofm, który zajął szóste miejsce, choć i on miał problemy. Systemizm może dopaść każdego i każdej chwili - Krzysztofm nie jest tutaj wyjątkiem "To był kiepski wyścig, bo miałem dwie stłuczki wskutek cięcia gry i raz bolid jechał szybciej, a raz wolniej". Mimo kłopotów zachowuje on jednak optymizm "Jest cały czas szansa na mistrzostwo zespołów (...). Można nawet przy odrobinie szczęścia załapać się na podium na koniec [w klasyfikacji kierowców, przyp.red.]". Więcej o Krzysztofmie przeczytacie TUTAJ.

Najbardziej zadowolonym zawodnikiem po wyścigu na torze Smerf wydawał się być AoW, chociaż jego ekipa pit-stopu ponownie nawaliła co przyczyniło się do braku możliwości wyprzedzenia Krzysztofma na finiszu (ale pokonał go netto) "Zapatrzyłem się na lidera i nie wiedziałem, że jakaś mikro-szansa jest, ale KM za mocny dziś. No i ta moja ekipa pit-stopu...", poza tym wyścig w jego wykonaniu był bardzo udany "Mi poszło nadzwyczaj dobrze, poprawiłem czas z poprzedniego sezonu o 20 sekund, czy jakoś tak".

Mniej powodów do świętowania miał drugi z Wolnojadów - MPluta2, który nie miał zbyt wiele czasu na kwalifikacje przez co ruszał praktycznie z ostatniego miejsca, a do tego na szóstym kółku wylądował w barierach, co skwitował następująco "Prędkość była ok, tylko zakręt zbyt ciasny... i banda zbyt blisko", trudno w to nie wierzyć, skoro MPluta2 jechał tak wolno, na co zwrócił uwagę Rojek, który przy okazji zaprosił go na szkolenie z wolnej jazdy "Jak można uderzyć w bandę jadąc tak wolno?". Jak widać da się, co wcześniej udowodniał AoW, a co potwierdza również Magorzata "jak ja mam uszkodzony bolid to właśnie w bandy uderzam".

 

Z takich mniej istotnych rzeczy, pomiar czasu w pit-lane na torze Smerf ponownie nie działał, donosił MPluta2, który ponoć wcześniej informował o tym AoWa, ale ten zaprzecza "No niee, nic mi nie pisałeś (...). Pewnie to nie przypadek, specjalnie to zrobił, aby czasów w pit-lane nie było widać".

 

Tak już na sam koniec zostawiam Was z puentą podrzuconą przez Magorzatę "Wszyscy jechali jakby mieli wypite".

 

#maxf1 #max #f1 #trwa47sezon #smerfneGP #sexysix #klikamywreklamy


Prześlij komentarz

0 Komentarze