42 SEZON MAXF1: Przeżyjmy to jeszcze raz!

42 sezon się odbył, co w obliczu oficjalnego uśmiercenia technologii Flash przyniosło Maxowiczom ogromną ulgę. Ostatecznie swój 12 tytuł zdobył Anansi, który chyba już musi wynająć magazyn na te puchary... Co jeszcze działo się w minionym sezonie? Tego dowiecie się z niniejszego artykułu.

 

DUPCYNGIEL: Anansi wygrywa pierwszy wyścig w tym roku

Po wielu tygodniach niepewności co do dalszych losów Maxa udało się ruszyć z 42 sezonem, a jego inauguracja miała miejsce na torze Dupcyngiel. Po starcie z pole position prowadził Anansi, który utrzymywał dość bezpieczną przewagę nad M_Pablo, za nimi natomiast szalał Tikej69, który na początku prezentował najlepsze tempo. Taka kolejność utrzymywała się do czasu pit-stopów, w czasie których Tikej69 wykorzystał słaby postój M_Pablo, wskakując na drugą lokatę, za Anansiego, który utrzymał prowadzenie. Od tego momentu Tikej próbował gonić Anansiego, lecz ten kontrolował sytuację i ostatecznie finiszował z przewagą 2.4 sekundy. Podium uzupełnił M_Pablo, a za nim uplasował się Vanrook16, który przez cały wyścig walczył z Jookerem, wyprzedzając go rzutem na taśmę. 

 

TOR DLA ROBERTA: Anansi o włos przed Vanrookiem16

Początek wyścigu był dość spokojny jeżeli chodzi o czołówkę, Anansi, Vanrook16 i Tikej69 spokojnie jechali sobie na czele, choć Anansi powoli odjeżdżał od Vanrooka, do którego z kolei zbliżał się Tikej. Kiedy trzykrotny mistrz 1 ligi przymierzał się do ataku, rozpoczęły się rutynowe zjazdy do boksów. Jednak chwilę przed swoim pit-stopem Tikej wylądował w barierach, tracąc szanse na wyprzedzenie Vanrooka, a być może i na zwycięstwo. W walce pozostali więc Anansi i Vanrook, który w drugiej połowie nabrał wiatru w żagle i zaczął odrabiać straty, ostatecznie na mecie zabrakło mu niecałych 0.3 sekundy. Mimo bandy, miejsce na podium utrzymał Tikej69, za którym po samotnym wyścigu uplasowała się Magorzata.

 

KACZUSZKA: Vanrook pokonuje Anansiego w dramatycznym wyścigu

Początek wyścigu należał do Anansiego, który po starcie z pole position kontrolował sytuację, odjeżdżając od M_Pablo, do którego zbliżał się Vanrook16. Z tej walki tuż przed swoim pit-stopem wymeldował się M_Pablo, który uderzył w bariery, co wykorzystał Vanrook, wskakując na drugą lokatę. Liderem pozostawał Anansi, ale jego przewaga zaczęła topnieć, ale nie miało to większego znaczenia, bowiem wkrótce wylądował w barierach, tracąc szanse na zwycięstwo, finiszując ostatecznie na miejscu numer dwa, 10 sekund za zwycięzcą. Kolejny spokojny wyścig ma za sobą zdobywczyni trzeciego miejsca Magorzata, która wykorzystała błędy M_Pablo. O ogromnych pechu może mówić Tikej69, który ukończył wyścig i to z dobrym rezultatem, ale jego ostatnie okrążenie nie zostało zapisane, przez co nie został sklasyfikowany. Dziwne przygody miał również Arek12, który w tajemniczych okolicznościach znalazł się po drugiej stronie bandy w alei serwisowej, a próbując stamtąd wyjechać, uderzył w niewidzialną bandę i utknął na dłużej, ale Arek nie poddał się i wyjechał po około 49 minutach.

 

PIĘTNASTOPAŹDZIERNIK: Anansi wraca na szczyt podium!

Rywalizację na torze Piętnastopaździernik zdominował Anansi, który prowadził od startu do mety, odnosząc trzecie zwycięstwo w sezonie. Walki o zwycięstwo nie było, emocje były za to w walce o drugie miejsce. Początkowo walczyli ze sobą Vanrook16, M_Pablo i Tikej69. Na piątym kółku Vanrook uporał się z Pablem, wykorzystując jego błąd, ale niedługo później sam popełnił błąd spadając nie tylko za M_Pablo, ale i również za Tikeja, który jednak tuż przed pit-stopem odpadł z tej walki po uderzeniu w bariery. Vanrook i Pablo walczyli jednak dalej, a decydujące okazało się ostatnie okrążenie kiedy to Vanrook popełnił błąd i został wyprzedzony przez rywala- na mecie dzieliło ich około 0.4 sekundy. Tikej natomiast musiał zadowolić się czwartą lokatą.


26 KWIETNIA: Tikej69 wygrywa w destruction derby

Tor 26 Kwietnia okazał się być sporym wyzwaniem dla zawodników, najlepiej w tych warunkach poradził sobie Tikej69, prezentujący bardzo dobre tempo i- choć tuż przed swoim pit-stopem uderzył w bariery- przebił się z czwartego miejsca i odniósł pewne zwycięstwo, wyprzedzając o ponad 4 sekundy Magorzatę, która uniknęła większych błędów. Tego samego nie mógł powiedzieć o sobie trzeci na mecie Anansi- mimo zdominowania kwalifikacji, nie był w stanie przekuć tego w zwycięstwo, ponieważ i on padł ofiarą toru. To nie był również udany wyścig dla Vanrooka16, bowiem po błędach finiszował na czwartym miejscu, 40 sekund za zwycięzcą.

 

SAMURAJ: Anansi 12- krotnym mistrzem 1 ligi!

Walka o tytuł została rozstrzygnięta na torze Samuraj, gdzie po starcie z pole position pewne zwycięstwo odniósł Anansi, przypieczętowując w ten sposób mistrzowski tytuł. Przeszkodzić mu próbował Rojek z Tikejem, ale skończyło się to uszkodzonymi bolidami i nadprogramowymi pit-stopami, mimo ich świetnego tempa nie udało im się odrobić strat- ostatecznie Rojek stracił 6 sekund, a Tikej 10. Tikej obronił podium wyłącznie dzięki słabemu postojowi Magorzaty, której zabrakło do "pudła" 0.6 sekundy. Dopiero piątą lokatę zajął Vanrook16, który po kolejnym nieudanym wyścigu ogłosił natychmiastowe zakończenie kariery, a 11 miejsce zajął Pol_Yakov, który opuścił kwalifikacje przez kontuzję nogi i związany z nią pobyt w szpitalu.

 

TOR DLA DAMIANA: Tikej69 wygrywa finał 42 sezonu

Rywalizacja w kwalifikacjach ponownie została zdominowana przez Anansiego, który odjechał na prawie pół sekundy od Tikeja69, w wyścigu jednak to Tikej był szybszy, przed pit-stopami zbliżył się do liderującego Anansiego i wyprzedził go podczas pit-stopów. Od tej pory budował przewagę, która na mecie przekroczyła 4 sekundy. Podium uzupełniła Magorzata, która już na pierwszym okrążeniu uderzyła w bandy, zjechała do boksów, a następnie dojechała do mety na jednym komplecie opon, prezentując świetne tempo, gdy były one świeże. Poza podium znalazł się Vanrook16, który za namową swojego szefa Pol_Yakova pojechał jeszcze ten wyścig. Na końcu stawki również było ciekawie, bowiem w rywalizacji stylem "tylnim" do Rojka dołączył M_Pablo, ale jednak to Rojek był górą, który uniknął większych błędów i w generalce finiszował na 10 lokacie.

 

42 SEZON MAXF1: Epilog

Jak już wspomniano swój 12 tytuł mistrza 1 ligi już na Samuraju przypieczętował Anansi, który w ostatnim wyścigu dołożył drugie miejsce, kończąc sezon z dorobkiem 151 punktów, wygrywając przy tym 4 wyścigi. Rzutem na taśmę srebrny puchar zgarnął Tikej69, zwycięzca dwóch wyścigów, ostatecznie do Anansiego stracił 41 oczek. Sześć punktów za nim znalazł się trzeci w punktacji Vanrook16.

 

 

W ten sposób prześledziliśmy 42 sezon MaxF1, sezon który w ostatecznym rozrachunku nie przyniósł większych niespodzianek, sezon w którym Anansi wyśrubował swoje rekordy, sezon który- jak twierdzi sam zainteresowany- był ostatnim w karierze Vanrooka16. To jednak jeszcze nie koniec podsumowań, ponieważ niedługo pojawią się statystyki dotyczące sezonu.

 

 

Prześlij komentarz

0 Komentarze